WIADOMOŚCI

Schumacher zostaje ambasadorem marki Mercedes
Schumacher zostaje ambasadorem marki Mercedes
Michael Schumacher po drugim zakończeniu kariery postanowił objąć rolę ambasadora marki Mercedes.
baner_rbr_v3.jpg
Siedmiokrotny mistrz świata po raz drugi zakończył karierę F1 wraz z końcem sezonu 2012, kiedy to zrobił miejsca dla nowego zawodnika Srebrnych Strzał, Lewisa Hamiltona.

Schumacher w tym roku wziął udział w kilku wyścigach kartingowych jednak ostatecznie Mercedes poinformował, że był kierowca F1 będzie pomagał w pracach nad rozwojem systemów bezpieczeństwa i komfortu w seryjnych autach spod znaku trójramiennej gwiazdy.

„Przyszłość interesuje mnie bardziej niż teraźniejszość czy przeszłość” mówił Michael Schumacher. „Podczas mojej obecności w Formule 1 zdawałem sobie sprawę, że nie można spoczywać na laurach, ale cały czas trzeba dążyć do poprawy.”

„Postępując w ten sposób bardzo często byłem w stanie polegać na pomocy wszystkich technologii dostępnych dla mnie w bolidzie i wykorzystywać je na swoją korzyść.”

„Dlatego jestem zadeklarowanym fanem systemów asystujących kierowcy, zarówno w wyścigowych autach, jak i samochodach drogowych.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

10 KOMENTARZY
avatar
mazur81

11.04.2013 16:23

0

„Dlatego jestem zadeklarowanym fanem systemów asystujących kierowcy, zarówno w wyścigowych autach, jak i samochodach drogowych.” Dziwnie to brzmi w ustach takiego kierowcy F1...


avatar
mwhakowscy

11.04.2013 18:45

0

Dlaczego?


avatar
Ageur

11.04.2013 19:28

0

Wyscig to wyscig skupiasz sie na nim w 100% jadac autem prywatnie nie chcesz za bardzo tracic energii na wytęzanie wszystkich zmysłow. W Polsce niestety zaden system nie pomorze na waskie ulice i ogrom dziur


avatar
beret

11.04.2013 20:03

0

3. ...piszesz o wszystkim, tylko nie o tym najwaniejszym o hamstwie i arogancji polskich kierowcow


avatar
Siffredi

11.04.2013 20:05

0

3. Ageur w polsze kierowcy zabijają się sami, bądź zabijają innych. to nie dziury czy wąskie drogi są problemem.


avatar
mike 40

11.04.2013 21:30

0

Ale mu mało kasy to już jest idiotyzm jest dla kasiury wsio zrobi


avatar
elosidzej

11.04.2013 21:34

0

6.a ty dalej siedź w domu i pierdź w stołek...


avatar
mazur81

12.04.2013 12:52

0

@2 Ano dlatego, że kierowcy zawodowi, lub też zagorzali miłośnicy motoryzacji, raczej rzadko są zwolennikami różnego rodzaju "wspomagaczy". Po prostu to zabija ducha samochodu. To jak latanie samolotem na autopilocie... Jak dla mnie - zero frajdy. ABS, ESP, ASR, awaryjne, samoczynne hamowanie, automatyczne przyspieszanie (po hamowaniu), automatyczna skrzynia biegów, samo-parkujące samochody... Jeszcze długo można by wymieniać. A gdzie w tym wszystkim jest człowiek? Sprowadzony zostaje do roli "Posadź dupę na fotelu i kręć kierownicą" Pewnie niedługo wymyślą jakiś system czujników na drogach, że nawet kierownica nie będzie potrzebna (projekty i prototypy już są). Szczerze powiedziawszy to większą frajdę sprawia mi jazda FSO 1500 niż takim naszpikowanym elektroniką, powiedzmy, nowym Golfem czy Passatem. Dlatego wg. mnie dziwnie to brzmi w ustach kogoś kto całe życie jeździł raczej "analogowymi" bolidami. Gdzie, niemalże 100% zależy od człowieka a nie od "systemów asystujących kierowcy" Pomijam, że ABS wymyślono na potrzeby F1, bo zakazano go już po jednym sezonie...


avatar
mwhakowscy

12.04.2013 15:39

0

@mazur81. Oczywiście, że zgadzam się z argumentami kolegi. Moje "dlaczego?" nie było, broń Boże, prowokacyjne. Chodzi mi o to, że M. Schumacher, po zmianie pracy będzie reklamował markę Mercedes, ale nie tę z torów F1. Daimler AG będzie wykorzystywać i płacić za ochy, achy i inne jego zachwyty nad rozwiązaniami konstrukcyjnymi, gadżetami samochodowymi i innymi "wodotryskami". Wizerunek wielokrotnego mistrza świata jest cennym nabytkiem koncernu, co nie co nadwyrężony (wizerunek) niepotrzebnym (mim zdaniem, oczywiście) przerwaniem sportowej emerytury. Jak to mówią, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Mówi to, za co otrzymuje "ambasadorską" pensję. Jestem z pokolenia tych, którzy egzamin na prawo jazdy zdawali na F125, WFM i STAR25. Pamiętam, że miał (STAR) jeszcze niesynchronizowaną skrzynię biegów. Niektóre wynalazki z tych wymienionych przez kolegę uważam jednak za bardzo pożyteczne takie, jak kontrola trakcji, w szczególności ABS, pasy bezpieczeństwa, poduszki powietrzne, klejone szyby.


avatar
mazur81

12.04.2013 18:47

0

@9 Przyznam, że mnie niestety F125 na egzaminie ominął, ale załapałem się na "Poldka" :) Zdaję sobie sprawę, że jako ambasador marki, Schumi musi achać i ochać nad nowymi gadżetami. Ale moim zdaniem takie zachwyty i stwierdzenie (przytoczone wyżej) brzmi po prostu dziwnie w jego ustach. Żeby nie napisać "nieszczerze". Czasami niektórzy biorą grube pieniądze za bycie nieszczerym i myślę, że tak jest w tym przypadku. Oczywiste jest również, że tego rodzaju gadżety są przydatne, tym bardziej biorąc pod uwagę fakt, że nie każdy potrafi prowadzić tak jak Schumi :) Ale ja jako miłośnik FSO osobiście preferuję analogowe samochody :) Pozdrawiam.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu